poniedziałek, 24 grudnia 2018

Świąt prawdziwie świątecznych, ciepłych w sercu, zimowych na zewnątrz, jaśniejących pierwszą gwiazdką. Niech z nut świątecznych zapachów powstanie najpiękniejsza kolęda i czarem swej melodii spełni Wasze marzenia.

Bloodbowlowych Świąt 😃💣






czwartek, 20 grudnia 2018

Postanowiłem uzupełniać drużynę Nurgli gwiazdami. Jak dam radę to chcę mieć pełny skład.
Dwa dni temu zabrałem się za przerobienie i zakończenie 3 nowych gwiazd z królestwa szlamu i radości. Użyłem figurkę Bloatera, dwa Blightkings i green stuff, jak czas pozwoli to dziś już je skończę

Vomitflesh, Guffle i Tolly - operacja green staff











Siema, siema , siema,

dawno nie pisałem, czas nie pozwalał, ale żyję, jestem i gram w Blood Bowl  😀

Najlepsza wiadomość ostatniego tygodnia ? 
Gram Mrocznymi Elfami fatalnie, a Nurglami odzyskałem pełną miłość 😉

Dostałem ogromne lanie grając uszatymi od Dae, taka jesień średniowiecza z pełnej części ciała.
A w lidze przegrałem 1-0, bo bardzo fajnym meczu z Kędzim. Oczywiście jak w meczu Nurgli było parę absurdów w zagrywkach, śmiechu co nie miara, i w końcu zrobiłem 4 cas w meczu, to tyle jak w całej lidze dotychczas.







Czas na 9 kolejkę z Ulizzezem i jego Amazonkami.

Z ciekawostek wklejam zdjęcia z nowego White Dwarf z nagród Golden Demon za malowanie Blood Bowl.









wtorek, 11 grudnia 2018

To był bardzo słoneczny dzień na boisku, wczorajszego popołudnia w Wargamer Lublin.

Na płycie boiska starły się Odor Nurglin z Wasteland Wanderers, nurgle kontra krasnoludy.
Powiem Wam, że nigdy nie widziałem takiej ilości "słoneczek" wyrzuconych na kościach przeciw mnie, ja bym pobiegł po meczu do Totolotka 😂
W moim odczuciu nie powinienem tego meczu zremisować, tylko przegrać, a udało się wyciągnąć wynik na 1-1. Chociaż przez cały mecz byłem bezsilny, ponieważ przeciwnik grał na niesamowitej skuteczności, rozbijał mój każdy pomysł w jedną rundę. Początek miał głośny jak huk petardy, ogrodnik na kosiarce w 1 rundzie załatwił bestię na ko i zaraz dołączył do niej bloater, 2 dużych kluczowych zawodników mojej drużyny spadło na całą pierwszą połowę. Wiele razy moi zawodnicy leżeli, i krasnoludy wygrały tę część meczy 1-0.
Druga połowa, bestia wróciła, bloater nie, zastąpił go z rezerwy rotter. Przez całą drugą połowę przemieszczałem się z prawej do lewej strony i z lewej na prawą. Szukałem miejsca, budowałem linie i klatki, jednak za każdym razem były one rozbijane, nawet rzuty na 2 kościach z moim wyborem kończyły się słońcami i wykrzyknikami. W głowie pogodziłem się, że dziś nie ma mocnych na Filipa. Moja bestia dostała tak mocno po głowie w pierwszej połowie, że 4 razy wyrzuciła "gałę" i stała głupia, jednak w ostatnim momencie meczu, w kluczowym złapała mackami przeciwnika i nie wypuściła. W 6 turze znalazłem lukę lewym skrzydłem, mój pestigor po powaleniu wstał podniósł piłkę i pobiegł skrzydłem, obok niego biegł rotter. W przedostatniej turze piękny blitz rottera powalił krasia, a rotter zabezpieczył prawą stronę rogatego gdy ten na gfi dobiegł 2 pola od td. W tym samym momencie dwóch rotterów wydodżowało i zastawiło drogę do piłki. Nadeszła ostatnia akcja, Tadeusz przytulił mackami przeciwnika, a krasnoludy podjęły akcje blitz składającą się z 2 razy dodge i 2 gfi, i wyglądało to tak : dodge na 4, dodge na 5, gfi na 6, gfi na 1 - ostatni przerzut i ....1, gleba 😆
Pestigor zdobywa punkt, ja kładę głowę na stół i dostaje ataku śmiechu 😂




niedziela, 9 grudnia 2018

There comes a time in most men’s lives where they feel the need to raise the Black Flag.

Przedstawiam wam całą drużynę - Sartosa Picaroons

Skończyłem dzisiaj ich malowanie, czekam tylko na dwoje Star Player w styczniu - Roxanne i Asperona  👍





wtorek, 4 grudnia 2018


Co robię w poniedziałek w pracy ?
Oprócz ciężkiej pracy, jak zwykle tego dnia, czekam na popołudnie, czekam na mój Blood Bowl Monday.
To był czerwiec, byłem graczem wh40k i ze względu na pokłady dosyć dużych pieniędzy potrzebnych do inwestycji do gry na wyższym poziomie, pomyślałem o czymś innym. Wiedziałem, że w Lublinie w Wargamer tworzy się grupa BB.  Moja jedyna styczność z tym systemem to był planszowy Troll Football wiele lat temu, no i bardzo lubię football amerykański, kibicuje Tytanom Lublin i New England Patriots.  Podjąłem decyzje o próbie, zaryzykowałem, z biegiem czasu mogę powiedzieć to była bardzo dobra decyzja, zakochałem się w grze, i załoga naszej ligi przypadła mi mega do gustu 
Co mogę napisać o tych krótkich miesiącach ?  
Były mega fajne, i pracowite.  Rozpoczęliśmy oficjalnie ligę, na dzień dzisiejszy jesteśmy na 7 kolejce, gramy w Wragamer na Świętoduskiej i często w Wielokranie Zakładowym.   Liga idzie Nam bardzo szybko, sprawnie, czuje się patrząc z boku, że to wszystko ma sens. Nie mówię o graczach i ich widocznym progresie z tygodnia na tydzień, mówię o zbudowaniu silnej społeczności wokół.  Gramy 2 oficjalne grupy po 6 zawodników, 12 osób jak na początki to bardzo dobry wynik, wydaje mi się, że dogoniliśmy bardzo szybko inne systemy. Lecz to nie był koniec, została utworzona następna dywizja C ze względu na nowych graczy, ba – oczekują następni w kolejce na nowy sezon.  Kapłanem naszej ligi, samozwańczym, ale szanowanym 😉 jest Ulizzez, on koordynuje lige, ustala reguły i jak coś to na niego możemy przeklinać w duchu, wszak wszelka władza jest zła  😜
Skład załogi LLBB to na dzień dzisiejszy to :  Manitou, Dae, Cyryl, Ślimaq, Konrad, Snajper, Ulizzez, Filip, Misque, Bazyl, Grodzio, Kędzi, Bogusław, Adrian, na nowy Sezon czekają Dąbi i Tomas. Jak kogoś pominąłem to bardzo przepraszam.  Ja zostałem skryba i piszę pierdoły, takie jak te, na naszym fb jak i również na moim blogu: okiemnurgla.blogspot.com. Klimat jest prześmiewczy, sarkastyczny, mega zabawny, możemy liczyć na każdego, każdy Ci dołoży słowem w każdym momencie J Nie jesteśmy grupa nerdów, którzy po graniu ida kulturalnie do domu, jesteśmy wariatami, którzy lubią dobry afterek.  Kochamy BB, system, granie, małą adrenalinę. Udało Nam się zorganizować już jeden turniej lokalny, Black Cat Cup 2018, zwyciężył Ślimaq, przed Snajperem i Grodziem.  Po cichu myślimy nad organizacja prawdziwego 2-dniowego turnieju ogólnopolskiego w 2019 roku, wyzwanie jest dosyć duże, ale myślę, że stać nas na poskładanie wszystkiego do kupy. Chłopaki od nas jeżdżą na turnieje i zbierają doświadczenie, ogromne ma Ślimaq jako reprezentant kraju, a teraz Kędzi, Ulizzez i Snajper, również uczestniczyli w turniejach Rum Bowl i Winter Cup i zaczerpnęli tej potrzebnej wiedzy organizacyjnej.  Co do community w Polsce? Jest rewelacyjne, przynajmniej wnioskuje to z czytania forum i fb, nadają na tych samych falach co my, wspierają nowe środowiska, radzą np za pomocą podcastu, jak Shawass i jego Walec Bojowy.
To jest odpowiednie miejsce w jakim chce być, bardzo fajna gra, która daje mi wiele radości, brak spin, brak pay to win, i dobre mordy wokół, czego chcieć więcej ?  może większej ilości moich drużyn ;) chociaż staram się, żeby Nurgle i Mroczne Elfy wystarczyły mi do zabawy, ale w głowie Bretonia i Chaos Dwarfy powoli podszeptują diabelskie słowa 😀
Pozdrawiam wszystkich, dzięki za to co było i czekam na tony takich samych rzeczy w przyszłości, 
i zapraszam wszystkich do Nas i do grania w Blood Bowl, 

ps. Uważajcie na bombera z mighty blow  😂