poniedziałek, 26 listopada 2018


W zeszłym tygodniu rozegrałem bardzo przyjemny mecz z Grodziem i jego Khemri.
Ekipa od bandaży wygrała 2-1, mimo takiego wyniku zauważyłem wiele pozytywów.

Mecz zaczynałem w 13 graczy, a skończyłem w 6. Zabito mi dwóch rotterów, i dwóch okazało się kontuzjowanych, będą odpoczywać mecz, w tym jeden poważna kontuzja nogi i jego sprawność nie będzie już taka sama.
Mimo takich strat, w tym dosyć szybko 4 moich graczy spadło na pole kontuzji, walczyłem dzielnie i nawet doprowadziłem do remisu. Jednak w końcówce straciłem decydujące punkty. Przez 3 tury przed przyłożeniem próbowałem odebrać piłkę, na początku w trakcie blitza moja bestia zgłupiała i nic z tego nie wyszło. Później blitz mojego pestigora nie udany, brak przerzutów mógł być kluczowy w tej końcówce, ale nie odpuściłem i w następnej turze znów blitzowałem niosącego piłkę, ale los nie dał „słoneczka” i nie udało się wybronić tej akcji.

Dziś rewanż 😃 💪





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz